Samochód jest skarbonką bez dna i wie to każdy, kto musiał takowy utrzymać przez okres dłuższy niż kilka miesięcy. Paliwo, naprawy, ubezpieczenia, przeglądy – są to realne, dość spore wydatki, od których nie sposób uciec. Czy zatem warto inwestować we własny samochód?

To zależy. Na pewno samochód jest czymś przydatnym i jeśli musimy dojeżdżać daleko do pracy i nie mamy dogodnego połączenia tramwajem czy autobusem, jest to bez dwóch zdań urządzenie niezastąpione. Taka samo jeśli np. pracujemy jako przedstawiciel handlowy – bez auta nie sposób byłoby skutecznie przemieszczać się między klientami. Inna sprawa, że co to za przedstawiciel handlowy, który jeździ autobusem…

Pamiętajmy, że samochody to nie tylko paliwo i ubezpieczenie (choć samo to już jest dość kosztowne). Co najmniej raz do roku trzeba zrobić przegląd, a także zadbać o wszystkie bieżące naprawy. A zwykle tak już jest, że samochód psuje się w najmniej odpowiednim momencie. I jeśli posiadamy takie np. Audi, każda wizyta w warsztacie to wydatek co najmniej kilkuset złotych.

Oczywiście można kupić jakiś mały, miejski, tani w eksploatacji samochód. Taki jak np. peugeot 206. To fajne auto, którym łatwo zaparkować, a do tego niedużo pali. Generalnie jest również bezawaryjne. I ono jednak posiada pewną wadę. Jest nią tylna belka – element zawieszenia niedostosowany do dziur na polskich drogach. Dlatego też, jeśli dużo jeździmy, raz na kilkadziesiąt tysięcy kilometrów konieczna jest naprawa tylnej belki. Nie unikniemy tego, prędzej czy później ten podzespół nam się wyeksploatuje.

Ciekawostka jest taka, że powyższy problem dotyczy wielu innych samochodów produkcji francuskiej. Renault, Citroen – firmy te przez wiele lat stosowały bardzo podobne rozwiązanie. Dlatego też, jeśli wybierzemy samochód konkurencji Peugeota, regeneracja belki nas nie ominie.

Ceny benzyny rosną, co dodatkowo nie zachęca do kupowania auta. Pamiętajmy również, że kupno samochodu używanego nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Owszem, takie auta są tańsze, ale potem dużo więcej wydajemy na ich eksploatację i naprawy. Nowy samochód z salonu kosztuje sporo, ale kupując takowy mamy pewność, że do czasu zakończenia okresu gwarancyjnego, nie zaskoczą nas żadne dodatkowe koszty.