Wiecie, że posiadam własne mieszkanie. Dzięki ciężkiej pracy za granicą, a potem decyzji o wynajęciu jednego pokoju, jestem w stanie bez większych trudności spłacać kredyt i – co jeszcze ważniejsze – nie będzie to trwało kolejnych 30 lat. Czy jednak każdy powinien decydować się na taki krok?
Wbrew pozorom moja odpowiedź brzmi: nie. Utarło się w Polsce, że każdy chce mieć swoje mieszkanie. Wynajmowanie czterech kątów uchodzi za zło konieczne, a młodzi ludzie wychodzą z założenia, że po co mają płacić komuś, jeśli mogą płacić na swoje. Czy jednak w takim rozumowaniu nie ma pewnej pułapki logicznej? W końcu biorąc kredyt hipoteczny też płacimy komuś – bankowi. I to bardzo duże sumy, często niewspółmierne z wartością mieszkania. I też nie ulegajmy złudzeniom – zanim spłacimy to mieszkanie w całości, ono wcale nie jest nasze. Należy do banku…
Dlatego też decyzję o kupnie mieszkania i kredycie hipotecznym trzeba dogłębnie przemyśleć. Zastanówmy się również, czy naprawdę warto kupować jak najtańsze mieszkanie „na wygwizdowie”. A może lepiej jednak wynajmować fajny apartamencik w centrum, blisko pracy?Żadne z tych rozwiązań nie jest oczywiście idealne, bo ideałem jest jedynie kupienie mieszkania w dobrej lokalizacji za gotówkę. Ale kto może sobie na to pozwolić?
Pamiętajmy również, że oprócz kredytu, czekają nas wydatki związane ze wszelkiego rodzaju remontami czy naprawami. Ot, przykład mojej kuzynki. W domku jednorodzinnym zepsuło im się ogrzewanie. Potraktowali to jako pretekst do wymiany całej instalacji. I powiem Wam, że koszty trochę ich przerosły. Piec to jedno, potrzebny był również dobry sterownik do pieca, mnóstwo różnych materiałów (kleje, farby, kable), a nawet musieli sobie sprawić kilka nowych sprzętów – czy to drabinę, czy nawet takie urządzenie jak giętarka do prętów. Zapewne możecie sobie wyobrazić, ile to wszystko kosztowało. A to wszystko nie licząc kosztów robocizny i czasu, jaki na to poświęcili…
Dlatego też uczulam – nie popadajmy w schematy myślowe. To nie tak, że wynajem mieszkania zawsze jest zły. Warto decyzję o kupnie mieszkania dogłębnie przemyśleć, dokładnie zaplanować i wziąć pod uwagę, że nie zawsze w życiu wszystko idzie po myśli, czy tak jak sobie zaplanowaliśmy. Jeśli te rożne aspekty weźmiemy pod uwagę i wyjdzie nam, że mimo wszystko warto kupić mieszkanie – tak jak to było w moim przypadku – na pewno warto takie posiadać. Ale upewnijmy się, że później taki „złoty strzał” nie trafi nas rykoszetem.